Ponad 50% światowej populacji weźmie udział w wyborach w tym roku. W 2024 roku, szacuje się, że około 2 miliardów ludzi na całym świecie odda swoje głosy w wyborach o różnych skalach.
Czy te wybory będą wolne od manipulacji i ingerencji? Wydaje się raczej mało prawdopodobne. Pewne kraje są znane z wykorzystywania i zakłócania procesów demokratycznych innych. Na przykład, Chiny oskarżono o wykorzystanie sztucznej inteligencji generującej treści w celu sowienia niezgody w Stanach Zjednoczonych. Poprzez wzmacnianie fałszywych kont, Chiny mają na celu pozyskanie informacji na temat głównych linii podziału amerykańskich wyborców, co prowadzi do zaostrzenia podziałów i wpływania na opinię publiczną. Firma Microsoft twierdzi, że Chiny próbowały wcześniej przeprowadzić kampanię informacyjną z wykorzystaniem treści generowanych przez sztuczną inteligencję podczas wyborów prezydenckich na Tajwanie w styczniu, i przewiduje, że Chiny będą stosować podobne metody, aby wpłynąć na wybory w Korei Południowej i Indiach.
Podobnie jak Chiny, spodziewa się, że Rosja wpłynie na wybory w swoich sąsiednich państwach Unii Europejskiej (i być może już tak robi – strony internetowe co najmniej trzech holenderskich partii były atakowane w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego na początku czerwca).
Biorąc pod uwagę dotychczasowe kampanie, wygląda na to, że Chiny i Rosja (a być może Iran i Korea Północna) będą stosować następujące taktyki, aby zakłócić wolne i demokratyczne wybory:
1. Manipulacja w mediach społecznościowych – najłatwiejsza i najlepiej udokumentowana metoda. Pierwszy raz zastosowana podczas wyborów w USA w 2016 roku (poprzez schemat reklamowy Fakebook – afera Cambridge Analytica). Ta metoda nadal jest skuteczna w różnych wyborach na całym świecie.