Microsoft staje się liderem w dziedzinie Generatywnej Sztucznej Inteligencji

Microsoft wraz ze swoim partnerem OpenAI zdobył pozycję głównego gracza w rewolucji generatywnej sztucznej inteligencji. W przeciwieństwie do Google, model biznesowy Microsoftu oparty na abonamencie jest dobrze dopasowany do zastosowań generatywnej sztucznej inteligencji, co przyczyniło się do znacznego wzrostu ceny jego akcji na giełdzie. Firma nawet wyprzedziła Apple, stając się najcenniejszym publicznym przedsiębiorstwem na świecie o wartości rynkowej 2,875 biliona dolarów.

Podczas spotkania w ramach „fireside chat” w Chatham House w Londynie, CEO Microsoftu, Satya Nadella, omówił wpływ generatywnej sztucznej inteligencji na różne dziedziny. Chociaż wypowiedzi Nadelli przedstawiały pozytywne aspekty dla Microsoftu, to tylko częściowo ukazywały całą historię. W odniesieniu do narzędzi AI pomocnych dla dziennikarzy przy pisaniu, Nadella nie uwzględnił obaw związanych z naruszeniem praw autorskich i potencjalną utratą dochodów przez organizacje informacyjne z powodu wygenerowanych treści.

Jeśli chodzi o dezinformację i jej rolę w wyborach, Nadella wyraził zaniepokojenie, ale zaproponował regulowanie firm mediów społecznościowych odpowiedzialnych za rozpowszechnianie wprowadzających w błąd informacji, zamiast zajmować się rolą takich firm jak Microsoft w ich tworzeniu. Nadella porównał generatywną sztuczną inteligencję do edytora tekstu, podkreślając, że kontrola społeczeństwa leży w rozpowszechnianiu informacji. Jednak nie wspomniał, że niektóre technologie są ograniczane zarówno na etapie produkcji, jak i dystrybucji, takie jak broń palna i wyroby tytoniowe.

Kiedy mówił o obawach związanych z utratą miejsc pracy, Nadella argumentował, że niska stopa wzrostu produktywności w rozwiniętych gospodarkach hamuje wzrost płac i przyczynia się do nierówności dochodowej. Wyraził przekonanie, że współpracujące z generatywną sztuczną inteligencją systemy takie jak produkty „CoPilot” Microsoftu zintegrowane z pakietem oprogramowania biurowego Office spowodują boom produktywności. Nadella wierzy, że zwiększona produktywność pracy pozwoli pracownikom uzyskać większą część wzrostu gospodarczego.

Jednak Nadella pominął trzy istotne zastrzeżenia. Po pierwsze, średnie płace dla programistów mogą maleć, ponieważ generatywna sztuczna inteligencja pozwala każdemu tworzyć aplikacje komputerowe. Może to prowadzić do rozkładu zarobków w kształcie hantla, gdzie wysoko wykwalifikowani specjaliści nadal będą pobierać wysokie wynagrodzenie, podczas gdy inni doświadczą obniżenia zarobków z powodu wzrostu konkurencji ze strony osób o niższych kwalifikacjach wspomaganych przez AI.

Po drugie, istnieje możliwość, że powszechna dostępność zadań ułatwianych przez AI może nie skutkować wzrostem wynagrodzeń. Ten scenariusz jest podobny do historycznego zjawiska znanego jako „pauza Engela”, gdzie wczesne stadium Rewolucji Przemysłowej nie przyniosło wzrostu płac pracownikom pomimo znacznego wzrostu gospodarczego. Na koniec, optymizm Nadelli dotyczący zdolności pracowników w różnych dziedzinach do zdobywania nowych umiejętności dzięki generatywnej sztucznej inteligencji, może przekładać się na niedoszacowanie wpływu automatyzacji na dostępność miejsc pracy.

W związku z tym, choć znaczenie Microsoftu w krajobrazie generatywnej sztucznej inteligencji jest oczywiste, ważne jest, aby wziąć pod uwagę potencjalne implikacje i wyzwania związane z tą nową technologią.

The source of the article is from the blog anexartiti.gr

Privacy policy
Contact