Rewolucja samochodów autonomicznych: Postęp, wyzwania i przyszłe perspektywy

Podsumowanie: Przemysł samochodów autonomicznych robi znaczące postępy, o czym świadczy niedawne Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas. Pomimo istniejących wyzwań i wolniejszego postępu niż przewidywano, prezentowane są istotne technologie, skupiające się na bezpieczeństwie i podnoszeniu jakości ruchu drogowego dzięki zaawansowanym technologiom wizji 3D, wykrywaniu zmęczenia kierowców i innym rozwiązaniom. Pomimo odległego celu osiągnięcia poziomu 5 automatyzacji, równoważnego zdolnościom ludzkich kierowców, inwestycje w systemy wspomagania kierowcy przyczynią się do redukcji wypadków i ofiar śmiertelnych. Sztuczna inteligencja (AI) odgrywa coraz większą rolę w sektorze, analizując czujność kierowców i pozytywnie wpływając na środki bezpieczeństwa. Obecnie sektor ten dzieli się między użytkowników profesjonalnych i prywatnych, a robotaksówki i busy stanowią jego przodownictwo. Według prognoz w ciągu najbliższych trzech do pięciu lat w Chinach ma jeździć setki tysięcy robotaksówek. Przychody z jazdy autonomicznej szacuje się na 300-400 miliardów dolarów na całym świecie do 2035 r.

Bezpieczeństwo i postęp technologiczny stanowią ośrodkową tematykę w branży samochodów autonomicznych, jak pokazało CES. Zarówno start-upy, jak i uznane firmy podkreślają rolę technologii w ratowaniu życia i poprawie bezpieczeństwa na drogach. Chociaż pełne automatyzacja na poziomie 5, odpowiadająca umiejętnościom człowieka za kierownicą, pozostaje odległym celem, systemy wspomagania kierowcy na poziomie 2 i 2+ stają się coraz bardziej popularne. Według Christophe’a Perillata z francuskiej grupy Valeo, do 2030 roku 90 procent pojazdów produkowanych na całym świecie będzie wyposażonych w takie systemy, a mniejszy odsetek osiągnie poziom 3 lub 4 automatyzacji.

Dalsze podnoszenie standardów bezpieczeństwa odbywa się poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji do analizowania czujności kierowcy na podstawie cez zmieniających się rysów twarzy i ruchów oczu. Ta technologia ma potencjał do pozytywnego wpływu na bezpieczeństwo kierowców, tak jak zauważa Adam Burden z Accenture. Monitorowanie skupienia i uwagi kierowcy przez AI może przyczynić się do zapobiegania wypadkom spowodowanym zmęczeniem lub niedbałością.

Podczas gdy autonomiczne pojazdy często pojawiają się w nagłówkach ze względu na wypadki z ich udziałem, ostatnie badania sugerują, że mogą być faktycznie bezpieczniejsze od kierowców ludzkich. Zgodnie z badaniem reinsurera Swiss Re, taksówki bez kierowcy Waymo One Google były znacznie bezpieczniejsze niż kierowcy ludzcy dla innych użytkowników dróg. Ten wynik daje nadzieję i zachętę dla branży, pomimo przeciwności losu, z którymi borykają się firmy takie jak Cruise i Tesla.

Obecnie sektor samochodów autonomicznych podzielony jest na dwie kategorie: użytkowników profesjonalnych i użytkowników prywatnych. Użytkownicy profesjonalni, w tym floty robotaksówek i busów, odgrywają wiodącą rolę ze względu na bezpieczeństwo i regulacje. Dodatkowo, większa automatyzacja oferowana przez pojazdy na poziomie 4 jest atrakcyjną opcją dla flot, które mogą działać ciągle, ponieważ dodatkowy koszt 10 000 dolarów jest szybko odzyskiwany.

Przyszłość branży samochodów autonomicznych wydaje się obiecująca. McKinsey przewiduje, że już w najbliższych latach na drogach pojawi się setki tysięcy robotaksówek, a Chinom przypada wiodąca rola w ich wprowadzeniu. McKinsey Center for Future Mobility szacuje, że jazda autonomiczna może przynieść od 300 do 400 miliardów dolarów na całym świecie do 2035 roku, co odzwierciedla zarówno potencjał, jak i ekonomiczną opłacalność tej rewolucyjnej technologii.

The source of the article is from the blog mgz.com.tw

Privacy policy
Contact